Czarne lustro (2011)
Czarne lustro: Sezon 6 Czarne lustro sezon 6, odcinek 3
odcinek Czarne lustro (2011)

Beyond the Sea

1h 20m
7,0 4 170
ocen
7,0 10 1 4170
Czarne lustro
powrót do forum s6e3

1. Dlaczego nie wysłano w kosmos po prostu replik?! Skoro są prawie tak sprawne jak człowiek
2. Można by zrobić kija replik zarówno na ziemi jak i w kosmosie patrz punkt1.
3. Taki program kosmiczny musiał kosztować miliardy, absurdalne jest to, że tak aparatura do transportowania jest u kogoś w domu bez chrony, nadzoru technicznego i chociażby awaryjnego zasilania itp itd.
4. Skoro mógł się transportować do ciała dżwsiego ;), mógł przecież do każdego innego i do innej repliki.
Gdyby to był Marvel to wybaczył bym wszystko, ale skoro chce zachowywać się realizm to musi to być przynajmniej tak konsekwentnie, żeby przeciętny widz bez znajomosci dzieciny się na dar zrobić w bambuko a tutaj kucha. Ale magiczny jak zwie jest.

berol

Nie rozumiem, czemu zrobiono tylko po jednej replice każdego z astronautów. W przypadku, gdy kopię dało się wykonać wyłącznie w obecności oryginału, zrobienie tylko jednej repliki jest karygodnym brakiem wyobraźni. Bo przecież - pomijając napad - są dziesiątki sytuacji, w których replika mogła zostać uszkodzona lub zniszczona: wypadek samochodowy, katastrofa budowlana, trzęsienie ziemi, pożar, uderzenie pioruna...

ocenił(a) serial na 8
piasia

"W przypadku, gdy kopię dało się wykonać wyłącznie w obecności oryginału"
To założenie jest jeszcze ok, ale ono ma sens jeśli możesz wejść tylko do swojej repliki. Jeśli możesz wejść do dowolnej, to tak jaki piszesz, można było zrobić dużo więcej zapasowych.

berol

Dlaczego w programie za miliardy, repliki na ziemi nie miały żadnej ochrony, nadzoru, wsparcia etc.

berol

To była misja sprawdzająca ludzkie ciało w kosmosie na przestrzeni lat. Nawet jeśli przebywali w replikach to ciało nadal tkwiło na statku w kosmosie i brało udział w eksperymencie. Nie ma interwencji dowodzących misją, tak samo jak Bog nie interweniuje. Człowiek ma wolną wolę. Robi co chce i ulega złu.

eknia

Skoro te roboty działały i funkcjonowały jak ludzie, to z dużą prozą prawdopodobieństwa, można byłoby je wysłać i na ich podstawie zbadać jak ludzie ciało by się zachowało w kosmosie, bez możliwości narażania autentycznych osób w taki sposób, ba nawet lepiej bo w przypadku np. dekompresji, roboty by nie umarły, a ludzie już tak. 

ocenił(a) serial na 9
XXXD

Nie, nie działały/funkcjonowały dokładnie tak, jak ludzie. Najlepiej obrazuje to opinia szefa hipisów: "Nawet krwawisz inaczej".

berol

No oczywiste oczywistości, które każdemu chyba rzucają się w oczy, można tłumaczyć niechlujstwo twórców którym się nie chciało wytłumaczyć w serialu skąd ten pomysł, ale po co. Nie na tym chyba polega oglądanie serialu, że trzeba sobie każdą dziurę logiczną tłumaczyć gdybaniem.

Największym wyzwaniem z jakim się kosmonauci zmagają jest m.in samotność, co zresztą odcinek stara się ukazać, więc cała ta operacja, tworzenia idealne klona, profilowanie go na wygląd człowieka itd. po prostu jest absurdalnie niepotrzebna z punktu widzenia logiki. Wystarczyłoby zrobić sprawnego robota, dać sobie spokój upodobnianiem go do człowieka i wysłać w kosmos, gdzie człowiek w każdym momencie mógłby wskakiwać w skórę robota i go kontrolować zdalnie z ziemi.

Nie widzę żadnego przeciwskazania, a pisanie, że może ta aparatura ważyła za dużo, przy tym ile trzeba byłoby zabrać na taką misje dla człowieka rzeczy niezbędnych do przeżycia (zapasy tlenu, żywności, picia itd.) no jakoś do mnie nie trafia. Jakby to było jakoś logicznie wytłumaczone w serialu to spoko, ale no Black Mirror sezon 6 widzę mocno stawia na raczej godzinne odmóżdżacze wyciskające z marki ostatnie soki.

berol

W sumie to w odcinku nigdzie nie ma sugestii, że repliki są "prawie tak samo sprawne jak człowiek". Repliki "działają" tylko wtedy, kiedy jest w nich świadomość ich oryginałów (tzn. kiedy człowiek w kosmosie jest podłączony do aparatury, która przenosi jego świadomość na Ziemię), więc łatwo wywnioskować, że tylko ciała są identyczne, a same ciała - bez świadomości - nic by nie zdziałały. Dlaczego w takim razie nie wysłano po prostu ludzi bez tworzenia replikantów? Zapewne dlatego, że łączyłoby się to z ostateczną rozłąką ich z ich rodzinami. Dlaczego zatem nie wysłano kawalerów? Choćby dlatego, że mogliby zwariować gdzieś w kosmosie, skazani na samotność na całe życie, a tak to mają kontakt z ludźmi z Ziemi i czują się mniej samotni. Jedyne, co tu naprawdę nie trzymało się kupy to proces starzenia: w obu rzeczywistościach - w kosmosie i na Ziemi - przebiega ono w takim samym tempie. A tymczasem w kosmosie powinno się odbywać znacznie wolniej. Oczywiście można przyjąć, że replikanci nie starzeją się wcale albo starzeją odpowiednio wolniej, ale jednak żony i dzieci powinny się starzeć szybciej od swoich mężów/ojców w kosmosie. A z tym że każdy mógł się podłączyć do dowolnej "innej repliki" - no nie mógł, bo nie miał włącznika odpowiedniego do aparatury. Tutaj bohater może wejść do "innej" repliki tylko dlatego, że zgadza się na to jej właściciel, który ma odpowiedni włącznik (takiego badge'a, którego wsadzają do ściany przed zaśnięciem w kosmosie).

ocenił(a) serial na 8
Davus

":A tymczasem w kosmosie powinno się odbywać znacznie wolniej."
Co???

andand22

https://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/oto-dlaczego-astronauci-starzej a-sie-wolniej-niz-reszta-z-nas/syvee0k

ocenił(a) serial na 8
Davus

"Po sześciu miesiącach spędzonych na ISS astronauci postarzeli się o około 0,005 s mniej niż reszta z nas."
Żeby efekty dylatacji czasu były wymierne to statek kosmiczny musiałby się poruszać z bardzo duża prędkością. Ten z serialu nie wygląda żeby miał jakieś hiper super silniki. Jak już się czepiać to raczej tego, że tutaj nie praktycznie żadnej różnicy czasu między statkiem a Ziemią. Rzeczy dzieją się równocześnie.
"A z tym że każdy mógł się podłączyć do dowolnej "innej repliki" - no nie mógł, bo nie miał włącznika odpowiedniego do aparatury. "
To znowu się nie trzyma kupy. Co za problem drobić kopię repliki która by działała z odpowiednim włącznikiem? Albo już na początku zrobić więcej replik zapasowych?

berol

Według mnie nie wysłali replik ze względu właśnie na to, że jeżeli wydarzyłby się wypadek na Ziemii (np. Jeden z bohaterów by zginął) to kosmiczna misja by się nie udała. Jednakże są niedopatrzenia w tym modelu odcinka, które można byłoby w prosty sposób naprawić przez dopowiedzenie paru wątków natury technicznej. Ten epizod, jak ktoś wcześniej się na ten temat wypowiedział skupia się jednak na relacji międzyludzkiej i do jakich konsekwencji taka technologia mogłaby doprowadzić.

elliebeilish

Jak widzimy w serialu "kopia" nie jest przypisana do operatora i może działać z innym człowiekiem. Gdyby ziemski operator zginął, to zastąpiliby go innym. Odcinek pełny jest nieścisłości i niewyjaśnionych kwestii. Dlaczego akcja toczy się w takich czasach? Jaki jest cel misji?

berol

1/2) Możliwe, że nie przetrwały by warunkow kosmosie. Możliwe też, że mogą paść ofiarą awarii, a mija ma trwać 6 lat o ile dobrze pamiętam. Jednak dziwne też, że wysyłają tylko 2 osoby w takiej sytuacji, skoro do obsługi potrzeba 2 osob minimum. Widać też, że na sam koniec, że postacie miały świadomość tego faktu i dlatego nikt na nikogo się nie rzucił, bo to byłby wyrok śmierci. 


3) Najbardziej dziwną rzeczą, to jednak dla mnie była grawitacja na tej stacji/statku czy cokolwiek to było. 3) to akurat fakt. 


4)  Nie wiem co masz na myśli. Tutaj po prostu klucz(naszyjnik) jest przypisany do danej repliki.

ocenił(a) serial na 8
berol

co do 1:
jak widzieliśmy, do repliki mógł podłączyć się każdy jeśli tylko użył czipa astronauty.
Czyli te świry które zabiły rodzinę pierwszego mogły by podłączyć się do repliki i sabotować misję

erkay

Bez sensu. Aparatura do kontroli repliki mogłaby być w zamkniętym i chronionym ośrodku. Jeśli byłaby konieczna nagła interwencja, to kontrolę nad repliką mógłby przejąć jakiś pełniący dyżur operator.

ocenił(a) serial na 8
berol

Dla mnie był to najsłabszy odcinek tej serii chociaż przewidywałem trochę inne zakończenie: David zabija Cliffa i przejmuje na dobre jego replikę.

berol

Moja jedyna interpretacja tego jest taka, że to nie tyle repliki w realnym świecie, a coś w rodzaju odcinka San Junipero. Bo te ich światy trochę takie zbyt idealne były...

Sprawa sekty jest tu zagadkowa, bo zabrzmiałoby to, jak wirus z Matrixa, plus reakcje ludzi zarówno u Cliffa jak i Davida zachowywali się bardzo podobnie i rzucali podobne komentarze.

No ale mi to cały czas bardziej sensownie brzmi, niż przesyłanie całej świadomości na taką odległość... zreszta bohater, w jednej ze scen, ogląda transmisję pogrzebu, która wygląda jakby ktoś nagrał ją kalkulatorem.
Skoro ledwo przesłali nagranie wideo, to jak byli w stanie przesłać całą świadomość od tak?

Ta technologia i rzeczywistość po prostu mogły być na statku cały czas, dla komfortu psychicznego załogi.

ocenił(a) serial na 6
berol

Nie wysłali replik w kosmos ponieważ wtedy ludzie odpowiedzialni za statek nie byli by aż tak zaangażowani i prawdopodobnie po jakimś czasie przestali by odpowiadać na alarmy. W momencie gdy twoje ciało jest gdzieś tam w przestrzeni kosmicznej i masz ta świadomość ze jeśli coś się stanie to sam poniesiesz klęske zareagujesz inaczej.

berol

dawno nie widzialem takiego spustu patolemingozy i zamozaorania. ty nawet nie udajesz ze ogladales ze zrozumieniem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones