Wulgaryzmów więcej jak u Pasikowskiego i chyba na tym chcą zbudować miodność tego serialu. Kilka momentów do zaśmiania się (takich Deadpool'owskich) i to w zasadzie wszystko... Na plus zabawny Cena...
Po seansie w oryginalnym języku, obejrzałam jeszcze raz, ale z polskim lektorem i niestety polskie tłumaczenie jest zbyt wulgarne, zbyt ostre. Nie dość, że zwykłe wyrazy takie jak "twarz", "zamilcz" tłumaczą na wulgarne lub slangowe jak japa, morda w kubeł to wstawiają wulgarne słowa gdzie w oryginale w ogóle ich nie ma.