Historia morderstw sprawiła, że nie było turystów, a opowiedziana na nowo nagle przyciągnęła turystów? Niezbyt sensowne
Gdy morduje Twój przysłowiowy sąsiad, wiejesz ile sił w nogach, chcąc oddalić się od sprawy. Gdy historia jest z innego zakątku świata, z dreszczykiem i dodatkiem tajemnic- zaczyna fascynować. Taka ludzka natura.