Czarne lustro (2011)
Czarne lustro: Sezon 2 Czarne lustro sezon 2, odcinek 1
odcinek Czarne lustro (2011)

Zaraz wracam

Be Right Back 1h 13m
7,8 10 811
ocen
7,8 10 1 10811
Czarne lustro
powrót do forum s2e1

Kiedy ktoś jest tak stary jak ja, to fakt, że angielska TV bierze na siebie zadanie tak poważne jak stawiania sensownych hipotez dotyczących tego jak na na ludzką kondycją wpłyną pojawiające się tzw. "nowe technologie", nie jest wcale takim zaskoczeniem. Nasuwają mi się w tym miejscu skojarzenia z serialem "Avengers" (w TVP nadawanego pod tytułem: "Rewolwer i melonik") czy fantazję kosmiczną "Space 1999", ten drugi serial, mnie przynajmniej, fascynował wysokiej jakości efektami specjalnymi/dekoracjami. "Rewolwer i melonik" to był serial nie całkiem na serio z przymrużeniem oka i zbudowany wokół erotycznego napięcia między Emmą Peel (cudowna Diana Rigg!) i Jackiem Steedem (Patrick Mcnee), "Black Mirror" natomiast to rzecz poważniejszego kalibru, i co więcej, podana w sposób nienużący.
Na razie doszedłem do b. dobrego odcinka 1 sezonu 2 który wydał mi się on tak celny, że aż postanowiłem się wypowiedzieć. Pięknie w nim pokazano jak ważną rolę w związkach odgrywają te wszystkie "kłótnie", potyczki słowne i wynikające z nich kompromisy. To temat dość rzadko poruszany w filmie, a szkoda, bo przecież jest to jeden z ważniejszych elementów spajających związek choć dla młodych par może się on wydawać siłą raczej niszczycielską (i tak zresztą czasem bywa). Nie jest to jednak wcale teren tak dziewiczy bo przecież było to doskonale pokazane, w tle niejako, w "Falling Down". Chodzi mi o tę interakcję pomiędzy odchodzącym na emeryturę sierżantem Prendergastem (Robert Duvall) a jego znerwicowaną żoną graną przez Tuesday Weld.
Słowa uznania należą się tutaj świetną grę Hayley Atwell w roli pogrążonej w żałobie Marthy. Żeby taką rolę właściwie pod względem dramaturgicznym zinterpretować to jeszcze, oprócz warsztatu aktorskiego, potrzebne są dobrze napisane dialogi, więc propsy moje lecą też do Charlie'go Brookera.
Ten odcinek dowodzi, że poważny serial sci-fi można nakręcić przy zupełnie minimalnych środkach, do tego stopnia, że mógłby powstać na zamówienie polskiej TV. To, że zrobili to Anglicy a nie Polacy, świadczyć może o tym, że polskiego widza nie interesują wyłaniające się zagrożenia cywilizacyjne, jakoś nam to przelatuje nad głowami.

ocenił(a) serial na 8
maciek_r10

Fakt! Te kłótnie dodają charakteru w związku, wiadomo że bez przesady i nie można się tylko na tym opierać, ale odcinek bdb pokazuje wagę tych iskierek i że idealny partner wcale nie jest idealny.

ocenił(a) serial na 9
maciek_r10

Już wdzę, jak by to polska TV spierniczyłą...ale chiałabym zobaczyć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones