Najlepszy w Polsce, czołówka aktorów na świecie. I tylko dla jego ról można obejrzeć Wałęsę czy też Ambassadę.
Tak. Popieram tą opinię. Nie widzi się aktora tylko postać, którą gra (wciela się w role). Jest pracowity i pełen energii. Każda zagrana rola to perełka.
Początkowo najbardziej zapadł w pamięć w "Pieniądze to nie wszystko", później "Vinci", "Wszystko będzie dobrze" - zajebista rola, "Dom zły" - krótka, a jaka świetna postać, "Kołysanka", "Różyczka", "Wymyk" - świetny, "Baby są jakieś inne" oraz "W ciemności - geniusz, a rola Jerzego w "Pod Mocnym Aniołem" zasługuje na każdą nagrodę, nikt wcześniej tak świetnie nie zagrał pijaka. Mimo że wystawiłem Wałęsie i Ambassadzie 1/10 - tam Więckiewicz również świetnie się spisał.
Potrafi mnie również rozbawić. W filmie baby są jakieś inne pokładałam się ze śmiechu. Porównywałam inteligentnego aktora z graną postacią, przeciętnego faceta używającego wulgaryzmów i słuchałam w jego wykonaniu tych prawdziwych tekstów o babach (prosto z życia). Ja też mam wszystko w torebce, która wazy ze 3 kg. Nieważne jak się oceni film, aktor zagrał świetnie.
Obejrz sobie Bad Lieutenant z 1992r. Abela Ferrary z Harveyem Keitelem, najlepsza rola degenareta, pijaka i narkomana. Nikt w zyciu tej roli nie przebije
Jego role w "Wszystko będzie dobrze", "Dom zły", "Różyczka", "Wymyk", "Baby są jakieś inne", "W ciemności", "Ambassada i "Wałęsa" (mimo że te dwa filmy to chujowizna), Pod Mocnym Aniołem tylko potwierdzają moje słowa.
Jest bardzo dobry, no, ale gdzie mu do takiego Al Pacino, De Niro, Denzela Wa shingtona, Foresta Whitakera, Christiana Bale, Dusty. Hoffmana , D. Day Lewisa, Harveya Keitela, Ma rlona Bran do, Joe Pesci, Don Cheadle, A. Hopkinsa, S amuel, J Jacksona, Edw arda Norton a, Ch. Walken a, W. Dafoe, Dicaprio, Eastwooda czy wielu innych.
Nasi rodzice i nasi dziadkowie mieli/ mają: Gajosa, Łomnickiego, Pieczkę, Wilhelmiego, Filipskiego, Olbrychskiego,Lindę, Łapickiego.
a my mamy Więckiewicza i Kota !!! ;-) No a z aktorek Kuleszę oczywiście !!!! i jeszcze Dorocińskiego chociaż pomimo sympatii do niego to myślę że 99% aktorów w Polsce i na świecie nie umiałoby tak wejść w rolę postaci historycznych jak jest to w przypadku tych 2 panów, których wymieniłem jako pierwszych.
Kot- Riedel i Religa to mistrzostwo i tak samo Więckiewicz z Sochą we "W ciemności" i z Wałęsą. Oscary jakieś by się im może trafiły jakby urodzili się w Stanach. Liczę że jeszcze nie raz mnie zaskoczą.