Zimmer, Williams, Horner. Motyw przewodni requiem dla snu powala na kolana. moglbym sluchac tego wiecznie. a to co Mansell zobil dla Petera Jacksona (przyspieszona wersja oryginalu) na potrzeby trailera do LOTR: Two Towers to juz czysty geniusz.
"Zdecydowanie najlepszy kompozytor filmowy" - ja bym się tutaj pokłócił :P są lepsi od niego kompozytorzy choćby wymienieni przez Ciebie a co z Morricone, Newtonem Howardem, Shorem czy ''polskimi'' Preisnerem i Kilarem? Wg mnie żeby go okrzyknąć geniuszem trzeba jeszcze poczekać żeby sie nie okazało że wychodzą mu ścieżki tylko do filmów Aronofskego.
Zdecydowanie zgadzam się Kilińskim. Clint Mansell z całą pewnością nie jest najlepszym kompozytorem.
A gdzie niewymienieni Vangelis (jeden z najlepszych kompozytorów na świecie, jak nie najlepszy!), Rota, Goldsmith (!!), Badalamenti, no i wymieniony już przez Kilińskiego Morricone, czy Newman. Każdy z nich wg mnie jest lepszy, nawet zdecydowanie, od Mansella.
A ja się zgadzam z założycielem tematu.
Dla mnie utwory Mansella są zdecydowanie lepsze od wymienionych przez was wszystkich kompozytorów. Jego słucha mi się najprzyjemniej i każdy ma takie prawo:)
Wiadomo, że każdy ma takie prawo :). Oczywiście mogą się utwory Mansella podobać bardziej niż innych. Ale on jeszcze nawet nie wszedł do czołówki kompozytorów, ma bardzo, bardzo krótki staż i najważniejsze, ma na swoim koncie ledwie 2 kapitalne ost-y (wiadomo jakie), więc mówienie, że jest najlepszy jest pozbawione sensu. W dodatku na razie wygląda, że potrafi tworzyć kapitalna muzykę tylko do filmów Aronofsky'ego.
Mansell jest młody i nie ulega wątpliwości, że przyszłośc może należeć do niego. Ale musi jeszcze dużo stworzyć, musi minąć dużo lat, zeby móc go umieścić choć w pierwszej dziesiątce kompozytorów.
pozdrawiam
motyw przewodni Requiem dla snu nie jest dziełem Mansella! tylko XIX wieczne wielkiego kompozytora Giuseppe Verdi'ego. Utwór (motyw przewodni requiem) nosi nazwę Lux Aeterna.
btw. chciałbym pogratulować jakotako za najdłuższego posta w swojej historii, pragną bym też podkreślić, że chyba pierwszy raz nie napisał w temacie "jak na swój gatunek". Godne uwagi jest też to, że tym razem nie uraczył nas miliardem kropeczek jakie ma w zwyczaju stawiać
pozdrawiam
wierny fan jakosrako
Ja bym sie tak nie spieszyl z ta ocena, nie wymieniles innych uznanych kompozytorow, nie przecze ze jego dorobek jest zly, lecz narazie dosyc skromny i to najbardziej wzbudza moj sprzeciw tutaj.
to jest tylko moja subiektywna ocena a pragnę podkreślić, że znawcą to nie jestem (a można nawet powiedzieć, że jestem kompletną lamą w tej dziedzinie (muzyki poważnej) :))
Mansell robi dobra muzyke ale bez przesady - Morricone, Rota, Williams i Zimmer to jednak wyzszy poziom...
Ciężko powiedzieć, kto jest najlepszy... Poniżej przedstawiam taki mini ranking mojego autorstwa:
1. John Williams
2. Hans Zimmer
3. Howard Shore
4. Ennio Moricone
5. James Newton Howard (nie wiem, jakim cudem ma 70 miejsce w rankingu)
6. Wojciech Kilar
7. Yann Tiersen
8. James Horner
9. Danny Elfman
10. Ludovico Einaudi
11. Michał Lorenc
12. Thomas Newman
13. Clint Mansell
14. Randy Newman
15. Randy Edelman
16. Trevor Jones
17. Steve Jablonsky (w sumie też jest niezły)
Jeśli kogoś pominąłem, wybaczcie, możliwe też, że niektórych po prostu nie znam :). Ale według mnie, powyżsi są najlepsi. Jeśli chodzi o zespoły, to Vangelis... Nikt inny mi na pierwsze miejsce nie przychodzi do głowy :)
1 Morricone - największy z największych . I to nie jest tylko moja opinia .
...
...
...
2 Williams
,,Moim.zdaniem najlepszy kompozytor" lub ,,mój ulubiony kompozytor" - tak powinno to brzmieć .