PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
7,7 367 705
ocen
7,7 10 1 367705
6,5 42
oceny krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Fight Club dla kobiet

ocenił(a) film na 6

Wciągają mnie filmy, gdzie bohaterowie przeżywają osobiste dramaty, są popychane do
konkretnych zachowań przez czynniki zewnętrzne (jak choćby presja rodziców). Ten film mnie
jednak rozczarował wyjątkowo, bo model przebiegu dramatu jakby znany, już widziany, już to ktoś
pokazał, nic nowego, nic zaskakującego, jeśli w połowie filmu można się domyślić co jest grane i
jak się zakończy. I tak mi przyszło porównanie _ Fight Club dla kobiet.... nie można się przyczepić
do zdjęć, muzyki, nawet do gry aktorskiej.. ale ten wątek z rozdwojeniem jaźni- nuda.

ywe

Nie rozdwojeniem jaźni, tylko schizofrenią. Dla mnie to na najwyższym poziomie przekazany obraz jak osobie chorej mieszają się dwa światy- realny z wyimaginowanym będącym wynikiem choroby psychicznej. Jak zachowanie głównej bohaterki wpływa na najbliższych, współpracowników. Jak najbliżsi, współpracownicy wpływają na zachowanie głównej bohaterki. Niezrozumienie, presja i w związku z tym przeżywany nieustanny lęk. Dawno żaden film nie wzbudził we mnie tyle emocji.

użytkownik usunięty
Bdzdz

Podoba mi się ostatnie zdanie, ubolewam tylko nad tym, że patrzę na niego z zupełnie innego punktu widzenia.

Przykro mi.

Joker

ocenił(a) film na 7
ywe

"Fight Club" dla kobiet, jaki ten film ma w ogóle związek z "Fight Clubem" poza rozdarciem wewnętrznym?

ocenił(a) film na 6
wiiiku


Nina- uczestnicząca w bezwzględnej rywalizacji w świecie baletu, kultury wyższej, sztuki, jak kto chce.
Bohater Fight... - uczestniczy w takiej samej rywalizacji w świecie gospodarczym, korporacyjnym.
Nina w wyniku stresu ciągle się drapie, w Fight clubie koleś odreagowuje bezsennością.
Nina nieszczęśliwa, bo gdzieś w głębi czuje, że jej wysiłek realizuje marzenie matki, Narrator nieszczęśliwy, bo wkłada wysiłek w pracę, której nienawidzi.

W obu filmach ich postawy zostają zrównoważone pojawieniem się przeciwnych im osobowości: w balecie Lily, w korporacji Tylera.
W obu krew- w balecie na stopach, w fight clubie na pięściach...
No i Christopher Vogler- doradca scenariuszowy w obu przypadkach.

ywe

Zgadzam się, też skojarzyło mi się z Fight Clubem ale nie tylko, trochę też z Show Girls. Cały czas miałem wrażenie że coś podobnego już widziałem, potrafiłem przewidzieć niektóre sceny. Reżyser chyba nie miał do końca pomysłu na ukazanie tej historii dlatego uciekał do sprawdzonych ale nie oklepanych pomysłów. Od strony technicznej jednak jest całkiem nieźle. To dobry film, warto zobaczyć.

ocenił(a) film na 7
ywe

Mam to samo skojarzenie...Tyle, ze "Czarny Łabędz" o jedna krople krwi lepszy jak dla mnie (troszke bardziej mnie trzymal w napieciu), ale wiecej ponad 7 dac nie moge...Rola Portman dobra, ale jakos nie uwazam jej ze arcygenialna, za malo mi bylo tego jej alter - ego...Mozna sie tez pogubic, bo na poczatku jest wrazenie, ze Lily (Mila Kunis), jest dla Niny jak Tyler dla Jacka w "Kręgu"..Jednak mysle, ze dobrze sie stalo, ze byly to dwie inne postacie (tu akurat roznica z "Kregiem")...Oba filmy maja miano kultowych, i oba (przynajmniej mnie) nie porwały tak jak sa wychwalane pod niebiosa...I nie chodzi o to, ze jak niektorzy mowia sa przewidywalne, bo dla mnie nie byly, ale brakuje mi w obu "tego czegos"....Niby jakas wzniosla idea, przekaz, w obu fajne koncepcje i w obu takie jakby pogmatwanie...Davidowi Fincherowi zdecydowanie lepiej wyszlo dzielo "Siedem", czy juz nawet "Zaginiona dziewczyna" (z kapitalna glowna rolą kobiecą) , z kolei Arofonsky troszke lepiej mi zagral na emocjach w "Requiem dla snu"...Wiem, ze naraze sie na hejty, ale grzecznie wyrazam tylko wlasne zdanie BEZ OBRAZANIA tych filmow i innych Filmwebowiczow, wiec prosze i mnie nie obrazac ;-) Jesli chodzi o przedstawienie mrocznego alter - ego (w rolach meskich), polecam film "Mr Brooks" z ciekawymi kreacjami Kevina Costnera i Williama Hurta ...Jak narazie to najlepeij ukazany tego typu motyw jak dla mnie, przez pryzmat dwoch innych aktorow ..(nieco lepeij niz w "Podziemnym kręgu, choc rola Pitta genialna, Edward Norton jakos mnie irytował).To tyle ode mnie i bardzo słuszna uwaga ywe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones