Ten film jest naprawde dobry jak na debiutanta. Ale u mnie nie wywolal chyba takiego wrazenia jaki mial na celu rezyser. Mowie o tym, ze po jego obejzeniu zaczalem sie interesowac matma i innymi ciekawostkami swiata bardziej niz zwykle. Mimo to jestem pewny, ze Aronofsky chcial zniechecic "glupiego malutkiego...
"Pi" to rewelacyjna opowieść dziejąca się na czrnobiałych krańcach świadomości. W dodatku świadomości niezwykłej, genialnej, obdarzonej przez Słońce (?) olbrzymimi zdolnościami matematycznymi. We wspaniale zwięzły sposób historia ukazuje oddanie człowieka dla idei, w tym przypadku idei wykreowanej przez profesora...
nie moglem znaleść tego filmu przez wyszukiwarkę portalu nie działa ani Pi anie nawet 3,1415... ;-) musiałem szukać przez 'Darren Aronofsky "
Przyszedłem do domu..zasiadłem przed kompem i załączyłem muzyczkę. Nie
mogłem się skupić ponieważ przez cały czas moją uwagę odciągał przedmiot
leżący na parapecie...była to płyta CD z filmem Pi...nie mogłem wytrzymać
pomimo że miałem oglądać go z kumplem. Moja dłoń sama sięgnęła po płytę i
zacząłem oglądać....początek...
skonczylem ogladac o 1 w nocy, polozylem sie spac. o 4 wstalem i nie moglem zasnac, caly czas myslalem, malo ktory film robi takie wrazenie. Jak na debiut to absoltuna rewelacja
Dzięki temu filmowi można spojrzeć na świat z innej strony. Matematyka zawsze mnie odrażała a tu proszę jaki genialny pomysł na film. Świetna reżyseria, film czarno-biały i super muzyka oddająca panujący klimat. Polecam miłośnikom ambitnego kina.
Prawdziwa perelka kina niezaleznego, ciekawa muzyka ktora slychac, i bardzo dobrze ze slychac bo ten film nalezy ogladac calym soba, rowniez uszami, i z otwarta buzia :-) takie filmy lubie.
'pi' widzialam grubo po 'requiem dla snu'. w kazdym razie, ten pierwszy, aczkolwiek drugi nie przemawia do mnie z taka sila jak o uzaleznieniach. moze nie ta rzeczywistosc? choc i napiecie, i muzyka i zdjecia sa doskonale. jak na debiut - genialne niczym max... choc darrenowi zycze z calego serca powodzenia na drodze...
więcej
Za samą muzykę dałbym Oskara. Nie mówiąc o scenariuszu, czarno-białej taśmie i sposobie prowadzenia kamery. Zamówiłem sobie ten film w rodzimym Klubie Miłośników Kina. Całe "starsze" pokolenie strasznie zrzędziło, a większość znajomych, pytana o komentarze, mówiła: "ciekawe..." jakby bojąc się powiedzieć więcej.
Jeden...
... nie jest wystarczająco zakręcony, by zmierzyć się z tym filmem. Muszę jednak przyznać, że obejrzałem go z zaintrygowaniem. Gdyby tylko nie ten pajęczynowy komputer, może film ten potraktował bym poważnie. A tak... trudno powiedzieć.
Aronofsky zadebiutowal wysmienitym filmem ktory chociaz czarno-bialy robi wrazenie . Czekam z niecierpliwoscia na jego Batman : Year One , moze odwroci zla passe serii .
Fascynacja tym filmem ogromna...
poniewaz:
-czarnobialy
-niezalaezny
-super muzyka Clinta Mansela
-praca kamera
-niezle pomysly....
Ale ludzie... fabula w tym filmie tak naprawde do kiszka... Zastanowcie sie nad tym... Moze to wasz pierwszy film kina niezaleznego i dlatego tak do was to przemowilo... a co powiecie...
wygląda na to że rośnie nam nowy wybitny reżyser ( i to o dziwo w stanach ), PI to chyba najlepszy debiut paru ostatnich lat , świetne zdjęcia , muzyka ....... i ten klaustrofobiczny klimat
modernistyczne, gwałtowne i zarazem niejednoznaczne kino Aronowskiego daje znać, że coś w kine się dzieje. Można zrobić film przełamujący kolorowe stereotypy, dramat człowieka cierpiącego. Tu dodatkowo jest kwestia zagadki matematycznej i intryga z kobietą, a wszystko w nerwowym delirycznym czarno-białym świetle. Kino...
więcejZanim obejrzy się Pi, najlepiej dowiedzieć się a) czym jest theta i golden ratio, b) co twierdzili pitagorejczycy i jak wyjaśniali zasadę wszechrzeczy. Wtedy rozumie się absolutnie wszystko - film fantastycznie wykorzystuje motywy starożytnej filozofii przyrody, żydowskiego mistycyzmu i współczesnego światopoglądu...
psychodela totalna psychodelka..ale ja to uwielbiam:)niesamowity film ktory zdaje sie wciagac w faze schizy...hmmm...jesli ogladales nie ogladaj drugi raz...zepsuje efekt
Film rewelacyjny- obraz, muzyka, tempo. Świetny finał: Max nie odpowiada na proste pytanie po tym jak poznał nie poznane. Wygrał czy przegrał? Czy poszukiwanie odpowiedzi jest sensem życia, czy raczej przekleństwem świadomego życia?
film laczy wiele roznych watkow probuje odpowiedziec na pytanie jak maja sie do siebie i co ze soba laczy religie (Boga), nature, nauke.
Arnofsky to zupelnie cos nowego w kinie cos co trzeba zobaczyc!
goraco polecam.